środa, 11 maja 2016

Dalej żyję

Żyję z mieszanymi nastrojami... smutek dopada wieczorami.
Nie tnę się już miesiąc.
Ze szpitala wtedy w kwietniu wypisałam się po 3 dniach.
I siedzę w domu, nie podchodziłam do matury, nie zdałam, bo nie miałam na to sił i nie chciałam takich złych ocen i tego, ze nic nie umiem.
Robi się ciepło.
Może będzie lepiej?